• zrealizowano w zasadzie wszystkie punkty planu poza udziałem w zawodach na szczeblu rejonowym i okręgowym,
• ze środków Koła zakupiono 400kg karasia oraz 550 kg karpia i amura handlówki, ponadto w roku 2010 otrzymaliśmy z puli Okręgu 200kg karpia kroczka i 150 kg karpia handlowego,
• na koniec 2010 roku koło nasze liczyło 162 członków i 31 uczestników,
• stan liczebny Koła stabilizuje się,
• należy zwiększyć troskę o utrzymanie i zwiększenie stanu uczestników w Kole.

W dyskusji Pan Wójt przedstawił plan rewitalizacji centrum Oleśnicy obejmujący również tereny wokół stawu przy ul. Nadstawie. Prace rozpoczną się na wiosnę. W związku z tym będą utrudnienia w dostępie do wody. Wszystkich wędkarzy prosimy o zachowanie ostrożności w czasie prowadzenia robót budowlanych i wybierania czasu wędkowania nie kolidującymi z prowadzonymi pracami (wcześnie rano i późnym popołudniem oraz niedziele).

Kol. Jacek Kuza poinformował zebranych o zmianach w Regulaminie Amatorskiego Połowu Ryb (RAPR). Zmianie ulegają limity i wymiary ochronne oraz inne przepisy. W związku z tym należy zapoznać się z tymi zmianami za pośrednictwem Internetu. W formie książkowej regulamin pojawi się z opóźnieniem.

Podnoszono również problem powiadamiania członków Koła o zebraniu. Zawiadomienie powinno być przesłane każdemu członkowi listownie. W odpowiedzi stwierdzono, że Zarząd nie prowadzi kartoteki członków i nie posiada aktualnych adresów więc ta metoda powiadamiania odpada. Zaproponowano aby przy opłatach każdy z członków Koła podawał aktualny kontakt telefoniczny, mailowy lub inny, gdy chce wiedzieć o terminach ważniejszych wydarzeń w Kole. Aktualne informacje można zawsze znaleźć na stronie Koła.

Zaobserwowaliśmy na naszych zbiornikach przejawy kłusownictwa tj. łowienie na „szarpaka” zabieranie złowionych jesiotrów i nie przestrzeganie limitów.

Zarząd prowadzi określoną politykę zarybieniową i aby nie ograniczać wędkowania wprowadza limity połowowe chroniąc w ten sposób populację ryb przed szybkim wyłowieniem. Wprowadzanie całkowitych zakazów połowów po każdym zarybieniu przez np. dwa tygodnie uznaliśmy za gorsze rozwiązanie. Jeżeli chcemy mieć co łowić to dbajmy o ryby. Zamiast przechowywać złowione ryby w zamrażarkach lepiej niech zostaną w wodzie - trochę podrosną i będą świeższe. Jest propozycja aby duże okazy (niejadalne) wypuszczać.